Czarny i robienie sobie twarzy? Przeczytaj to najpierw

Czarny i robienie sobie twarzy? Przeczytaj to najpierw

Czas kręgu prawdy. [szepcze nieśmiało] Nie jestem osobą o wyrazistej twarzy. Nie zrozumcie mnie źle, noszę maseczki – prawdopodobnie częściej niż większość ludzi – ale czy je lubię? Nie możesz się ich doczekać? Zanotujesz je w moim kalendarzu za pomocą serc i gwiazdek? Ech, niezupełnie. Są rodzajem odpowiednika rozmazu z górnej części ciała. Niektóre wizyty przebiegają szybko i gładko, inne okraszone odrobiną psychicznego udręki (Dlaczego, och, po co tu przyszedłem?). Sparzyłam się już wcześniej w dosłownym tego słowa znaczeniu, więc mój stosunek do maseczek jest, powiedzmy, skomplikowany?

I jeszcze jedno – jestem czarny! Uwielbiam to, robię to od urodzenia. Niestety nie wszyscy, których spotykam w świecie urody, biorą to pod uwagę. Czarne włosy, czarny makijaż, czarna skóra… wszystko to wymaga pewnego poziomu znajomości i wiedzy specjalistycznej, a jeśli udasz się do profesjonalisty, któremu brakuje jednego i drugiego? Możesz zmierzać w stronę katastrofy. Zwłaszcza jeśli chodzi o skórę. Niewłaściwy laser może spowodować blizny. Kosmetyk o ciężkiej ręce może uwrażliwić Twoją twarz. To, czego potrzebujesz (oprócz wysoko wykwalifikowanej kosmetyczki), to mały przewodnik, dzięki któremu następna pielęgnacja twarzy przebiegnie nieco sprawniej. I spójrz tutaj – dokładnie to zestawiłem poniżej.

Jaki jest twój stan?

Być może Twoja skóra jest zupełnie normalna i nie wymaga żadnej pielęgnacji. Gratulacje, dlaczego robisz sobie maseczkę? Reszta z nas ma problemy: tłustość, suchość, wyboistą, pryszczącą skórę. Są też rzeczy, które częściej występują w przypadku ciemniejszych karnacji bogatych w melaninę. Podobnie jak przebarwienia — słyszałeś o tym? Dzieje się tak, gdy niektóre obszary skóry ciemnieją w wyniku jakiegoś urazu (trądzik, otarcia itp.), co nieproporcjonalnie wpływa na ciemniejszą skórę. Surowa pielęgnacja skóry, niewłaściwe usuwanie pryszczy i nieodpowiednie stosowanie filtrów SPF mogą spowodować, że złapiesz ten przypadek. Również powszechne? Melasma, specyficzny rodzaj przebarwień, który pojawia się w większych plamach na skórze; egzema, swędząca choroba skóry, która jest drugą najczęstszą dolegliwością skórną u Afroamerykanów (zaraz po trądziku); łojotokowe zapalenie skóry, zespół łuszczącej się skóry, który jest Ci dobrze znany; keloidy, czyli w dermatologii duże, wypukłe blizny; i brzytwy.

Zadaniem kosmetologa jest właściwe rozpoznanie, co zanieczyszcza Twoją skórę i zastosowanie odpowiedniego leczenia. Istnieje jednak ryzyko, że mogą się mylić. Dlaczego? Ponieważ te schorzenia objawiają się różnie, w zależności od odcienia skóry. Na jaśniejszej skórze wyprysk może wydawać się czerwony i łuszczący się, na ciemniejszej skórze mniej (może wyglądać bardziej fioletowo-brązowo). To samo dotyczy keloidów, łojotokowego zapalenia skóry i melasmy. A potem pojawiają się brzytwy. Nie pozwól, aby kosmetyczka traktowała to jak trądzik – jest inaczej! Ci mali oszuści na pryszcze wymagają innego zestawu narzędzi.

Delikatność jest kluczem

Wymienione powyżej schorzenia skóry? Wszystko to wzmacniane jest mocnymi produktami kosmetycznymi i zabiegami. Jeśli wybierasz się do nowej kosmetyczki, lepiej, żeby zagrała bezpiecznie... i miło. Nawet jeśli Twoja skóra jest idealna, ciemniejsza skóra jest bardziej podatna na powstawanie blizn po zastosowaniu agresywnych formuł i zabiegów. Dopiero gdy po pierwszej sesji poczujesz się dobrze i nie będziesz rozdrażniony, podnieś stawkę i wybierz coś bardziej aktywnego.

Więc na jakie leczenie się wybierasz?

Jeśli to ekstrakcje…
Postępuj ostrożnie — zauważasz tutaj motyw? Ekstrakcja pryszczy jest na początku trudna i czy dodać do tego niepewnego estetyka? O chłopie. Wtedy możesz zostać uderzony bliznami i przebarwieniami. Jednym z rozwiązań jest zapisanie ekstrakcji na drugą wizytę, po tym, jak zyskasz poczucie zaufania i zażyłości ze swoim kosmetologiem. Ale ekstrakty to tak naprawdę małe ziemniaki w leczeniu skóry. To, na co naprawdę warto zwrócić uwagę, to lasery.

Jeśli to laser…
Musisz być Naprawdę czujny. Na początek wymagania dotyczące wykwalifikowanych techników laserowych różnią się w zależności od stanu. Jesteś w Teksasie i chcesz szybkiego zastrzyku? Musisz udać się do gabinetu lekarskiego. Znalazłeś drogę do Gruzji? Kosmetolog, który ukończył trzy kursy laserowe, nadaje się do tego laser daleko . A potem jest Uprzejmy lasera do rozważenia. Niewłaściwy może zostawić cię z – jak się domyślasz – bliznami. W przypadku usuwania włosów za najbezpieczniejszą opcję uważa się Nd:YAG (czy po prostu nie zsuwa się z języka?), szczególnie przy długości fali 1064 nm. Blizny, melasma i inne problemy związane z pigmentacją można usunąć za pomocą diodowego lasera frakcyjnego o małej mocy 1927 nm lub lasera pico. I chociaż chciałbym zmienić nazwę wszystkich tych laserów i uprościć je dla przejrzystości, nie mogę!

Stosujesz retinoid?

Oszczędź sobie i idź na zimno co najmniej na tydzień przed jakimkolwiek leczeniem – zwłaszcza jeśli bierzesz mocne leki na receptę (witaj, tretinoina). Pochodna witaminy A może sprawić, że skóra będzie bardziej wrażliwa na trudy zabiegu na twarz i pamiętaj, że tutaj najważniejsza jest ostrożność.

A teraz trochę szybkiego ognia!

Dostał…
Hiperpigmentacja? Ciemne miejsca? Melasma?
Najpierw rozważ peeling chemiczny. W przypadku bardziej uporczywych przebarwień najlepiej sprawdzi się seria zabiegów laserowych.

Wypryski od brzytwy? Trądzik keloidalis nuchae (bardziej intensywna choroba skóry przylegająca do brzytwy, zlokalizowana nad szyją)?
Więcej tego samego tutaj. Małe nierówności po goleniu można wygładzić delikatnym złuszczaniem (rozważ ponownie peelingi). A trudniejsze przypadki trądziku keloidalis nuchae można leczyć za pomocą lasera.

Keloidy?
Jest droga lekarska – kortykosteroidy i operacja – ale jeśli chcesz zacząć od małych rzeczy, spróbuj lasera.

Wyprysk?
Ach, klasyk. Będziesz potrzebować delikatnego złuszczania, aby usunąć martwe komórki skóry i oczywiście nawilżenie jest kluczowe. Aby jednak uzyskać bardziej efektowne wyniki, lepiej skonsultować się z lekarzem w sprawie „skryptu”.

Znajdź swój szczęśliwy środek

Filozofia życiowa, według której można żyć, jeśli w ogóle. Niektóre zabiegi muszą spotkać Cię w połowie drogi. Kiedy zdiagnozowano u mnie łojotokowe zapalenie skóry – chorobę skóry, która powoduje, że niektóre części mojej twarzy i skóry głowy stają się bardzo łuszczące się – lekarz przepisał mi naprawdę skuteczny szampon, który zniszczył moje włosy. Później kosmetyczka zaleciła dostępny bez recepty szampon, który był nieco mniej pomocny, ale nie tak wysuszający. Ale mój osobisty faworyt? Wstępne traktowanie końcówek odżywką przed umyciem szamponem ostrymi środkami. Robiłam to przez lata, aż moje łojotokowe zapalenie skóry postanowiło samoistnie ustąpić. To moje dobre miejsce! Trochę nauki i trochę mnie. Najlepszy możliwy efekt końcowy zabiegu na twarz w mojej książce.

—Ashley Weatherford

Zdjęcie za pośrednictwem ITG

Back to top