Diarrha N'Diaye-Mbaye, założycielka i dyrektor generalna Ami Colé

Biegunka N'Diaye-Mbaye, Founder & CEO, Ami Colé

Zawsze interesowało mnie łączenie się z konsumentami za pośrednictwem Internetu. W L’Oréal zajmowałem się mediami społecznościowymi, marketingiem i strategią. Mogłem zobaczyć różne produkty i spróbować dowiedzieć się, jak wyciągnąć matematykę ze świata wpływowych osób. Kiedy wychodziłem, konsultowałem się przez miesiąc, zanim skontaktował się z nim Glossier, co było szalone. Byłam dziewczyną ITG – pisałam w komentarzach, mając oczywiście wielką obsesję na punkcie piękna. Miałem wieloletnie doświadczenie w marketingu w mediach społecznościowych, ale nie w rozwoju produktów i innowacjach, a tego ode mnie oczekiwali. Pomyślałam sobie: „Świetnie, ale czy jestem właściwą osobą?”. Skorzystałam z okazji, ponieważ wtedy i nawet teraz w społeczności kosmetycznej działo się coś wyjątkowego i zmieniało się znaczenie kupowania kosmetyków. Stroma, stroma krzywa uczenia się. Ale zdecydowanie miałem na głowie kapelusz naukowca.

KARIERA
W końcu to wiedziałem Ami Colé byłaby moją Gwiazdą Północy – marką dla kobiet, które wyglądają i czują się jak ja. Myślałem o tym, nie żartuję, od 2014 roku. Ale wciąż to zgłaszałem, myśląc, że nie jestem gotowy i kim jestem, żeby tworzyć markę? Kiedy latem [2019 roku] wróciłem z samotnej wycieczki, zdecydowałem się pojechać na to ogromne wydarzenie w Vegas o nazwie Kosmoprof , gdzie byłby obecny każdy, kto zajmuje się produkcją kontraktową kosmetyków. Przyszłam z dwoma pomysłami: wiedziałam, że chcę zrobić olejek do ust i produkt do cery. Dosłownie byłem w punkcie zerowym i podszedłem do ludzi, którzy mówili: „Cześć, muszę zrobić odcień skóry, który będzie wyglądał tak i będzie się tak czuł”. Możesz to zrobić? Ile to będzie kosztować? Kiedy mogę zobaczyć próbki? Miałem cały zarys tego, jak powinien pachnieć i czuć na skórze, a oni byli w stanie to dla mnie wcielić w życie.

Kiedy budujesz markę, zwłaszcza gdy nie masz mnóstwa majątku i oszczędności, nadal musisz zarabiać pieniądze. Więc jestem niezależny. Zajmowałem się marketingiem w mediach społecznościowych, pracując dla marki w Ghanie o nazwie Maksymalne kosmetyki i z którym pracowałem Jennę Lyons dostać Instagram jej marki w górę. To było naprawdę zabawne. Nigdy nie było to zbyt daleko od tego, co chciałem robić. Ale wszystko się skończyło, gdy uderzył Covid – nikt nie miał luksusu wydawania honorarium konsultanta na opowiadanie historii. Byłam więc w domu i wiedziałam, że już najwyższy czas.

AMI COLE
Jedyne, czego naprawdę potrzebowałem, to zespół i pieniądze. Poza tym mniej więcej w czasie, gdy uderzył Covid, ludzie prowadzili różne rozmowy na temat możliwości, zwłaszcza dla założycieli rasy czarnej, a ja od razu od razu się w to wkręciłem. Wreszcie ludzie odpowiadali na ich e-maile; w końcu ludzie byli gotowi na rozmowę, nie czyniąc jej osobistą ani na swój temat. Chcę to bardzo wyraźnie podkreślić, ponieważ ludzie mówili: „Nie zbierajcie pieniędzy!”. Wychowaj się na rodzinie i przyjaciołach”. Jestem senegalską dziewczyną w pierwszym pokoleniu, mieszkającą w Harlemie. Moje ciocie i wujkowie jeżdżą taksówkami, bez cienia. Moje ciocie są w salonie, próbując zapewnić środki do życia swoim rodzinom, nie tylko tutaj, ale także w domu. Nie miałam do kogo się zwrócić. Tak szybko, że pomysł „przyjaciół i rodziny” nie miał dla mnie sensu. Skończyło się na tym, że wróciłem do swojego CV, do dyrektorów generalnych i dyrektorów finansowych miejsc, w których pracowałem, aby sprawdzić, czy może mają dodatkową gotówkę do zainwestowania lub przynajmniej, z perspektywy doradcy, ludzi, z którymi mógłbym się skontaktować . Myślę, że bycie aktywnym na Instagramie naprawdę pomogło mi w uzasadnieniu swojej tezy. Przykuło to uwagę jednego z inwestorów, Imaginary Ventures, który wspierał także Glossier i kilka innych marek, takich jak PięknoPie . Kiedy więc przyszli, pomyśleliśmy, że może powinniśmy zebrać trochę więcej pieniędzy i ostatecznie wybraliśmy drogę przedsięwzięcia i anioła biznesu.

Miałem cały zarys tego, jak powinien pachnieć i czuć na skórze, a oni byli w stanie to dla mnie wcielić w życie.

Moja mama miała salon w Harlemie od 35 lat, a jej imieniem nazwano Ami Colé. Geneza Ami Colé, jej serce i dusza, polega na stworzeniu bezpiecznej przestrzeni, w której kolorowe kobiety mogą po prostu przebywać. Kiedy widzisz czarną piękność, jest ona zacięta. To bicie bogów. Ale co z dziewczyną, która po prostu chciała osiągnąć sukces, która chce wyjść na zewnątrz i wyglądać jak ona? Chcieliśmy stworzyć ten niezawodny i bezproblemowy produkt, który pomógłby również kobietom zobaczyć siebie takimi, jakie są i celebrować to. Jest bardzo wcześnie, ale nasze Odcień skóry naprawdę odbiło się echem, niemal szokująco, i Olejek do ust było przełomem — wniosło do naszej serii więcej dźwięku przestrzennego. Wywołały one świetną przyczepność i dyskusje na każdej platformie, zwłaszcza na Twitterze.

najlepsza rzecz w bikini

OCHRONA SKÓRY
Kiedy wstaję, albo przemywam twarz wodą, albo po prostu nakładam na nią tonik, w zależności od tego, jak bardzo byłem spocony w ciągu nocy. Ja używam toniku Darphin Intral. Właściwie dowiedziałem się o tym w Into The Gloss – myślę, że Liya Kebede tego używa. Używam więc tego lub mojej typowej Biodermy. W dni, w których potrzebuję dodatkowej miłości, zwykle używam kwasu hialuronowego Chlorowe serum zanurzeniowe . To jest takie piękne. Zawiera odrobinę niacynamidu, więc jednocześnie oczyszcza, równoważy i nawilża. Potem wchodzę z kremem. Teraz, gdy zbliża się jesień, moim kremem nawilżającym jest krem ​​Triple Lipid Barrier firmy Skinceuticals. Jest naprawdę gęsty, ale robi to, co mówi i chroni barierę lipidową. Zawsze staram się zapewnić nawodnienie i chronić tak bardzo, jak tylko mogę. Nie mogę zapomnieć o SPF, więc teraz używam Paula’s Choice Youth Resist Youth-Extending Daily Hydrating Fluid SPF. Jest to fizyczny filtr przeciwsłoneczny, więc wymaga trochę smaru łokciowego, ale nie na tyle, aby był przytłaczający.

Noc to czas, kiedy sprawy stają się nieco niejasne. Jeśli noszę makijaż, albo ponownie robię Biodermę, aby go usunąć, albo stosuję olejek oczyszczający Tatcha Pure Camellia. Wykorzystam to razem z Klur Delikatny płyn do mycia twarzy pod prysznicem. Potem mam dwie „noce”. Jedna, podczas której mam całą noc, wychodzę spod prysznica z czystą skórą i nakładam coś w rodzaju maski. Zwykle jest to Kuracja Kora Organics Turmeric BHA Brightening Treatment, czyli zabieg 3 w 1. Zasadniczo jest to maseczka błotna z kurkumy, ale zawiera też drobne substancje złuszczające. Jest taki piękny, kiedy go zdejmiesz. Albo użyję Klur Supreme Seed Mask . Ta maska ​​​​jest prawie jak podstawowa maska ​​​​gliniana, która jest trochę kredowa. Jest bardzo równoważący – po zmyciu skóra nieco się ślizga, ale nadal jest bardzo elastyczna i wcale nie powoduje uczucia ściągnięcia. Jeśli jest to zwykła noc, wychodzę spod prysznica i albo spryskuję twarz jakąś mgiełką, na przykład wodą termalną La Roche-Posay, albo tonikiem. Zrobię Darphin, jeśli moja skóra będzie potrzebowała ładnego oczyszczenia, albo zrobię to P50 na obszarach problematycznych, jeśli moja skóra naprawdę się buntuje.

Jest jeden olej, po który zawsze sięgam: Córka Vintnera. Jestem jednym z nich. [Śmiech] Pominę to, jeśli wykonam aktywną rutynę przed snem. Jeśli wykonuję aktywny program, zrobię coś od Hugh i Grace… ich serum zawiera olejki z pestek winogron i migdałów i jest to idealna mieszanka dla mojej mieszanej skóry. Jest bardzo cicho i są całkiem nowe, ale korzystałem ich olejek do ciała , zbyt. Jest dość drogi, zwłaszcza olejek do ciała, ale jest bardzo ładny i luksusowy.

Zawsze staram się zapewnić nawodnienie i chronić tak bardzo, jak tylko mogę.

CIAŁO
Co dwa tygodnie suszę pędzel. Moje nogi mogą się łuszczyć niezależnie od tego, co robię, a kiedy szczotkuję na sucho, widzę, że wszystkie płatki znikają. To jedyny powód, dla którego to robię. Kiedy biorę prysznic, używam luffy, która w Senegalu nazywa się nappe. Zasadniczo zgniatasz go, wkładasz do niego mydło i zmywasz. To lekki peeling, którego używam na co dzień. Jeśli chodzi o mydło, to używam płynu do mycia ciała Nécessaire lub – i tego chyba używam najczęściej – po prostu Mięta pieprzowa doktora Bronnera .

Jeśli po skończeniu mam chwilę czasu, używam marokańskiego żelu pod prysznic, który kupiłam w Senegalu. Jest bezimienny – znalazłem go na lotnisku. Nakładasz go na ciało, więc nie musisz go nawilżać, kiedy wychodzisz. Jest takie piękne, pachnie bursztynem i orzechami laskowymi i jest tak luksusowe, jak łaźnia turecka. Kiedy tego nie robię, sięgam po kremy do ciała. Dużo bitej śmietany, np Hanahana Beauty Masło Shea i tubka masła shea, które dostałam z Senegalu – mikstura masła kakaowego, oleju migdałowego i masła shea, na surowo. Uwielbiam dobre balsamy, chociaż nie używam ich zbyt wiele. Właściwie używałam balsamu Flamingo. To jest takie dobre! Sposób, w jaki ślizga się po skórze, sposób, w jaki wysycha, sposób, w jaki nie jestem po nim popielaty… Jestem w trzeciej tubie.

bibuła do twarzy

MAKIJAŻ
Zaczynam od brwi. Dla uchwycenia tych włosków użyję kredki L’Oréal Paris Brow Stylist Pencil albo Benefit Brow Microfilling Eyebrow Pen, bo mam dość krótki ogon. Jeśli idę na wydarzenie, zrobię to Błyszczący ruch brwi . Zawsze nie lubiłam makijażu, więc naprawdę się cieszę, że tak się stało Odcień skóry teraz — używam go Bogaty 2 jako rodzaj podstawy aż do szyi. Właśnie zbieramy fundusze i może to być trochę czasochłonne i wyczerpujące, więc używam też korektora. Obecnie używam korektora Nars Soft Matte Complete. Myślę, że mój cień taki jest Głębokie 2 (kakao) . To odpowiednia nuta odrobiny pomarańczy, odrobiny brzoskwini i odrobiny złocistości, która może wydobyć czekoladowy charakter mojej skóry bez efektu korektora.

Testuję nasz tusz do rzęs od roku. Odkryłam to, gdy mieliśmy wypuścić Skin Tint – zakochałam się po trzech zgłoszeniach.

Jeśli robię puder, na makijaż cery nałożę puder utrwalający. Obecnie używam pudru utrwalającego One/Size Ultimate Blurring marki Patrick Starrr. To coś innego. Sam jestem zszokowany. Nie jestem pudrową dziewczyną, uwielbiam rosę. Kiedy więc to wyszło na jaw, pomyślałem: „Patrick coś wkręcił”. Ostatnio używałem tego w cieniu Głęboko . Uwielbiam róże jagodowe, więc przełączam się pomiędzy Tower 28 Beach Please in Po godzinach oraz Ilia Multi-Stick in Świetny romans . Czasami dorzucę też balsam Merit Flush Balm, ponieważ łatwo go nakładać w drodze. The Głęboka Jagoda jedno jest naprawdę miłe.

Uwielbiam tusz do rzęs. Potrafię być prosta, ale uwielbiam trochę dramatycznego spojrzenia, które otwiera wszystko. Próbowałem nasz tusz do rzęs przez ostatni rok. Odkryłam to, gdy mieliśmy wypuścić Skin Tint – zakochałam się po trzech zgłoszeniach. Bardzo ciekawy jest ten tusz do rzęs. Po pierwsze, sposób, w jaki pędzel jest zwężony. Jest trochę pełnego korpusu, a jego czubek jest bardziej zwężający się, dzięki czemu można dostać się do rogów. To po prostu nadaje im automatycznie dramatyczny wygląd. A formuła jest naturalna, co było naprawdę trudne do osiągnięcia. Kiedyś byłam dziewczyną Voluminous, Pat McGrath lub It Cosmetics, więc miałam bardzo wysoki poziom. Musiał uzyskać odpowiednią ilość wachlarza i atramentową czerń, którą uwielbiam, bez rozmazywania. Używałem go przez ostatni rok i bardzo się cieszę, że się pojawił! [Wyd. uwaga: uruchomiono dzisiaj]

Kiedy widzisz czarną piękność, jest ona zacięta. To bicie bogów. Ale co z dziewczyną, która po prostu chciała osiągnąć sukces, która chce wyjść na zewnątrz i wyglądać jak ona?

Używam po tuszu do rzęs mój rozświetlacz bo to jedyna rzecz, która potrafi złapać światło na Zoomie, na czubkach moich policzków. Wtedy oczywiście skorzystam mój olejek do ust . Cały czas, w kółko, cały dzień.

WŁOSY
Włosy to po prostu kwestia ewoluująca. Nawet z mojej ostatniej Górnej Półki, patrzę na to i śmieję się, bo to trochę szalone, jak eksperymentuję. Ale moja mama nadal jest moją fryzjerką. W pełni przeszedłem do naturalnego, teraz jestem w fazie, w której mogę osiągnąć afro, więc to jest ekscytujące. Jeśli chodzi o produkty, które uwielbiam, odkryłam 4C Only. Ich Zbyt czysty szampon I Zbyt gęsta odżywka rzeczywiście robią wrażenie. Mam włosy o temperaturze 4C i niskiej porowatości, co oznacza, że ​​moje włosy potrzebują nawilżenia, ale potrzeba dużo czasu, aby je nawilżyć, więc muszą być wystawione na działanie ciepła lub pary, aby się otworzyły i nawilżyły.

naturalny olejek do opalania

Jeśli chodzi o odżywki bez spłukiwania, jestem zakochana w odżywce bez spłukiwania Mielle Organics z granatem i miodem. Ten jest naprawdę miły dla moich włosów. Używam także odżywki bez spłukiwania Ceremonia Guava. Ładnie pachnie i działa. Następnie pojawia się cała gama produktów do stylizacji, nad którymi wciąż się zastanawiam, ale do suszenia włosów używam kremu do włosów Bread, a następnie sprayu chroniącego przed promieniowaniem UV Ceremonia Guava. Jeśli tego nie zrobię, będę mieć włosy splecione w warkocze lub perukę. [Śmiech] Nie jestem zbyt eksperymentalny, jeśli chodzi o warkocze. Zwykle mam warkocze, które biegną prosto i mają naprawdę długi ogon. Albo robię warkocze pudełkowe. Obecnie mam warkocze bez węzłów. Są one zazwyczaj nieco zdrowsze dla mieszków włosowych, ponieważ są nieco mniej napięte. Szybciej wygląda na starszą, ale jest zdrowsza dla włosów.

To brzmi obrzydliwie, ale staram się nie myć włosów tak często, kiedy mam warkocze. Kiedy zrobi się niefajnie, umyję je. Poza tym staram się pielęgnować skórę głowy, bo jest narażona. Używam innego produktu Mielle, ich olejku do skóry głowy i mięty rozmarynowej oraz olejku wzmacniającego włosy, ponieważ może powodować swędzenie, zwłaszcza przy warkoczach. Bread ma nowe serum do skóry głowy, którego również używam. Więc tak robię, a wieczorem wpycham tyle warkoczy, ile się da, w jedwabny czepek i idę spać.

ZAPACH
Używam Gaiac 10 firmy Le Labo [notatka wyd.: wyłącznie w sklepie w Tokio], szczególnie zimą, kiedy chcę, aby był lekki. Kiedy chcę, żeby był naprawdę lekki, użyję go Sól morska Jo Malone . Kocham ten. Ostatnio eksperymentuję z tzw Perfumy Fenty – Nie nienawidzę tego! Jest bardzo interesujący na mojej skórze. Nigdy nie sięgam po owoce, ale jest to bardzo wyrafinowana owocowość, która sprawia wrażenie bardzo świeżej, z nowością, którą naprawdę doceniam. Czasami pójdę do Carnal Flower i przyniosę to z powrotem do domu, ale uwielbiam zapachy.

Lubię też kadzidła jako zapach domowy. To duża część mojej kultury w Senegalu. Kiedy pali się kadzidło, wiesz, że coś się dzieje: mama posprzątała dom i obiad gotowy, albo przyjdą goście. To dla nas naprawdę nostalgiczny punkt kontaktu z pięknem i myślę, że to naprawdę wyjątkowe. Wiele moich jest z miejsc w Harlemie na 116th Street. Albo po prostu zapytam mamy, a ona dostanie od cioci, prosto z Senegalu.

– jak powiedziano ITG

Diarrha N'Diaye-Mbaye sfotografowana przez Alexandrę Genovę w Nowym Jorku, 8 października 2021 r.

Back to top