Najlepiej pachnące filtry przeciwsłoneczne, bez tego zapachu

Najlepiej pachnące filtry przeciwsłoneczne, bez tego zapachu

Codzienne noszenie pewnej ilości filtra SPF jest cnotą. Poleca go także każdy lekarz, jakiego miałem przyjemność spotkać. Ale jeśli jest jedna przeszkoda, którą filtr przeciwsłoneczny musi pokonać, aby znaleźć miejsce na twarzach w całej Ameryce, jest to ten okropny zapach. Tak, niektórym to się podoba, ale nawet ci ludzie prawdopodobnie nie noszą regularnie wystarczającej ochrony (dołącz do mnie, jak szalenie przypuszczam!). Twórcy produktów, jeśli słuchasz: musisz stworzyć krem ​​​​przeciwsłoneczny tak rozkosznie nieodparty, że ludzie nie będą w stanie pomoc ale nakładaj go ponownie co dwie godziny, bez względu na sytuację.

Na szczęście, według moich obliczeń, Tatcha i Shiseido są już w połowie drogi. Ten pierwszy (wprowadzony na rynek w sierpniu 2015 r., więc trzymaj się mocno) może zastąpić Twój codzienny krem ​​​​nawilżający z dwóch powodów: przypomina tradycyjny krem, którego zadaniem jest dbanie o skórę poza samą ochroną przed promieniami UVA/UVB, a także nie pachnie niczym . Nie ma w nim nic, co choćby w najmniejszym stopniu przypominałoby filtr przeciwsłoneczny. Z wyjątkiem faktu, że tak jest.

Co Shiseido Ekstra gładki balsam chroniący przed słońcem chodzi o to opakowanie – mam na myśli po prostu próbować nie używać go. Konsystencja jest bardziej płynna, jak przeciętny filtr SPF, ale zapach nie przypomina tego, do czego jesteś przyzwyczajony. Jest tropikalnie, owocowo i fantazyjnie, tak jak powinno być. Dziwnie specyficzny SPF 38 jest tak precyzyjny, że zakładam, że jest w jakiś sposób lepszy z naukowego punktu widzenia (nietypowe liczby zrobią to na osobie). Czy wspomniałem też o opakowaniu? Po prostu doskonałość.

Nowszym i całkowicie przyjemnym odkryciem było Image Skincare's Prevention+ Daily Ultimate Protection Krem nawilżający SPF 50 . Początkowo polecany jako formuła nawilżająca, dobra dla twarzy ze skłonnością do trądziku, zapach jest zachwycający i słodki. Podobnie krem ​​​​do opalania Everyday Sunscreen firmy Supergoop (marka popierana przez Gwyneth Paltrow) pachnie tak, jak chciałbyś, żeby pachniał krem ​​do ciała – lekki, dyskretny, ale nadal przyjemny, jeśli ktoś poczuje Twój zapach z wiatrem.

Osoby wtajemniczone mogą zastanawiać się, dlaczego Coola nie znajduje się na liście, ponieważ jest dobrze znana ze swojej formuły pachnącej ogórkiem. Cóż, bądź pewien, że tu są, tylko trochę ukryte. Nie szukaj dalej niż balsam do opalania do twarzy Tommy Bahama Zephyr z technologią Coola. Jest tam twój ogórek, podkreślony przez jakiegoś mędrca. Tak dobre, że będziesz chciał z nim gotować. Albo nie. Pamiętaj tylko o ponownym złożeniu wniosku. To jest główne danie na wynos.

—Emilia Ferber

Autorem zdjęć jest Tom Newton.

Back to top