Może samoopalacze wcale nie są takie świetne

Może Samoopalacze Aren't So Great After All

Rozlewamy promienie słoneczne od lat 60. XX wieku – wtedy pojawił się pierwszy samoopalacz Coppertone’s Szybka opalenizna , trafił na rynek. Dla mnie charakterystyczny drożdżowy zapach samoopalacza jest tak samo nostalgiczny, jak kleisty posmak Mod Podge lub gęsty, dziadkowaty dym cygarowy – na zawsze był częścią moich zapachowych wspomnień. Dorastając na plaży, zaprogramowano mnie, aby myśleć, że brązowa opalenizna równa się zdrowie. Próbowałam profesjonalnych opalaczy natryskowych, kropli do opalania, pianek do opalania, balsamów do opalania… czasami stosuję je w bikini, aby uzyskać samoopaleniznę linie . Niezależnie od tego, jakiego środka użyję, aby uzyskać letni kolor, wiem, że jest to bezpieczniejsza alternatywa dla leżenia na zewnątrz, wysmarowanego olejkiem do opalania. Więc ich używam – używam ich wszystkich.

Ale jak w ogóle działają samoopalacze? Zaczynają się od substancji chemicznej zwanej dihydroksyacetonem lub DHA. DHA pozostaje głównym składnikiem aktywnym samoopalaczy od czasu QT firmy Coppertone, ponieważ odpowiada za kolor. Kiedy DHA wiąże się z aminokwasami w skórze, powoduje powstawanie melanoidyn. Melanoidyny, których nie należy mylić z melaniną, naturalną pigmentacją komórek, zapewniają trwały brąz, który nie zmywa się w wodzie – tak naprawdę jedynym sposobem na pozbycie się samoopalenizny jest poczekanie, aż komórki skóry znikną . Możesz przyspieszyć ten proces poprzez złuszczanie naskórka, dlatego też staram się rezygnować z kwasów, włączając do swojej rutyny samoopalacz.

Kiedy poszedłem Atelier Georgia Louise w przypadku zabiegu na twarz z Autumn Henry, kosmetyczką z ponad 15-letnim doświadczeniem w pracy z lupą, obwiniała ten pominięty krok za lekkie zatkanie porów, które pojawia się za każdym razem, gdy decyduję się na letni blask. Regularne stosowanie samoopalacza zwykle wiąże się z brakiem złuszczania naskórka – nie chcesz zmyć opalenizny. Ale, wyjaśniła, wyciskając ostatnie zaskórniki, to połączenie ostatecznie prowadzi do zabarwienia sebum i martwych komórek skóry, które zatykają nasze pory. „Zawsze potrafię dostrzec sztuczną opaleniznę” – stwierdziła Autumn, ponieważ w chwili, gdy włączam lampę magnetyczną, widzę charakterystyczny brązowy osad zaśmiecający pory – myślę, że to maleńkie piegi, ale mniej urocze. Jedyny sposób, żeby się ich pozbyć? Wygodne na jesień, ręczne ekstrakcje od licencjonowanego kosmetologa. Opowiada przerażającą historię o tym, jak musiała spędzić ponad godzinę na wyrywaniu upartych brązowowłosych wielbicielek samoopalacza. Wychodzę z czystą skórą i przysięgam sobie, że odpuszczę sobie samoopalacz… przynajmniej na następny tydzień.

Być może jednak szkody wynikające z opalania bez słońca sięgają jeszcze głębiej. Dr Francesca Fusco, adiunkt kliniczny dermatologii w Mount Sinai w Nowym Jorku, wyjaśnia, że ​​chociaż DHA móc plamią pory, najczęstszą przyczyną ich ciemnego wyglądu są wolne rodniki, które są niestabilnymi atomami w skórze związanymi z trądzikiem i widocznymi oznakami starzenia. Kiedy wolne rodniki oddziałują z innymi cząsteczkami w organizmie, reakcje te nazywane są utlenianiem. W przypadku zatkanych porów może to skutkować przyciemnieniem zawartości. Dodaje: W podobny sposób utlenianie powoduje brązowienie ciętych owoców pod wpływem powietrza.

Ale jest coraz gorzej! Pamiętasz, jak mówiłem, że samoopalacz działa poprzez wiązanie DHA z aminokwasami? W procesie łączenia się z tymi aminokwasami DHA uwalnia związki molekularne zwane produktami Amadori. Kiedy wychodzisz na słońce, promienie UV stymulują produkty Amadori do wytwarzania ogromnych ilości wolnych rodników. Jak to badanie pokazuje , liczba wolnych rodników wytwarzanych przez promieniowanie UV w opalonej skórze może wzrosnąć ze 100% do 180% po 40 minutach ekspozycji na słońce. Innymi słowy, jeśli regularnie używasz samoopalacza, utlenianie zachodzące na powierzchni skóry zwiększa się prawie dwukrotnie. Może to oznaczać więcej zaskórników na skórze trądzikowej i większy stres oksydacyjny powodujący widoczne oznaki starzenia.

OK, oto dobra wiadomość: to badanie przeprowadzono z użyciem 20-procentowego roztworu DHA, a większość samoopalających produktów do pielęgnacji skóry zawiera wyłącznie od jednego do dwóch procent . Bardziej skoncentrowane formuły (do około 15 procent) często wymagają rozcieńczenia w kremie nawilżającym.

Z wolnymi rodnikami można walczyć za pomocą przeciwutleniaczy, które eliminują wszelkie skutki utleniające. Większość nowych samoopalających produktów do pielęgnacji skóry już je zawiera, ale możesz także zmieszać krople opalenizny nowej generacji z kremem nawilżającym bogatym w przeciwutleniacze, aby uzyskać dodatkowe wsparcie. A ponieważ ryzyko utlenienia może być wyższe, noszenie SPF razem z samoopalaczem wydaje się rozsądnym środkiem ostrożności.

Innym sposobem na uniknięcie zaskórników jest użycie ulubionego kwasu złuszczającego. Do tego celu służą preparaty do codziennego użytku, takie jak Super Glow Serum firmy Tan Luxe – opalenizna buduje się stopniowo i równomiernie, dzięki czemu po złuszczaniu nie powstają żadne dziwne plamy. Jeśli stosujesz samoopalacz rano, zachowaj kwas na noc – lub odwrotnie. A może rozważ rzucenie garbarza i wszelkich wypaczonych norm urody, których się trzymasz! Na dni, kiedy trupia twarz daje mi to, co najlepsze, zawsze będę mieć bronzer.

—Ali Oszinksy

Zdjęcie za pośrednictwem ITG

Back to top