Jak zabić sześć godzin podczas splatania włosów

Jak zabić sześć godzin, będąc sobą're Getting Your Hair Braided

Pierwszą porcję warkoczy dostałem, gdy miałem sześć lat — pozwól, że przygotuję dla ciebie scenę. Moja stylistka się spóźniała, mama była podekscytowana (10 godzin opieki w salonie!), a ja bez wiedzy mojej mamy szykowałam się na warkocze długie do tyłka. Przyjechałam z kilkoma filmami Mary-Kate i Ashley, żeby dzień minął szybciej, ale moja stylistka namówiła mnie na obejrzenie kinowego skarbu (ale zdecydowanie nieodpowiedniego do wieku) Tytaniczny , Zamiast. Rozpoczęło się splatanie, a wraz z nim największy lód I Roztapiająca serce historia miłosna naszego pokolenia.

Trzy godziny i 15 minut później film się skończył, ale moje włosy nie były jeszcze prawie gotowe. Tak więc, jak większość pierwszoklasistów, poprosiłem o drugi pokaz. Niechętnie zagrała moja stylistka Tytaniczny Ponownie. I jeszcze raz. Kiedy mama wróciła, miałam trzy stopy długości włosów i trochę do wyjaśnienia, ale wyciągnęłam nauczkę na całe życie – warkocze wymagają czasu, a stały dopływ rozrywki jest koniecznością. (A także: nie rób warkoczy za tyłek, gdy masz sześć lat, bo mama na pewno zabierze Ci NanoPeta na cały tydzień.)

Jako dorosły wolę oglądać tandetne programy i Kiki z moją stylistką podczas wizyty w warkoczu. Ale to tylko ja. Moi przyjaciele w pracy lubią podejść do tego inaczej. Jak zabić osiem godzin lub więcej na fotelu w salonie? Niech panie z Glossier ci powiedzą.

Plan podcastu

Klucz do zrobienia senegalskich zwrotów akcji? Do salonu plecionkarskiego przychodzę z naładowanym telefonem. W tym czasie nadrobię wszelkie epizodyczne sagi, które czekają w kolejce HBO. Jednak gdy moja fryzjerka poruszała moją głową pod różnymi kątami podczas całej sesji, wiem, że na pewno przeoczę kilka rzeczy. Wejdź do podcastu: jest Podłoga krojowni na miły łyk modnej herbaty, Podcast dotyczący postawy trochę poszerzyć swoje horyzonty i Nieoficjalny ekspert za grzecznie stłumiony chichot. Kiedy to się zestarzeje, usiądę, zamknę oczy i poczekam, aż zrobię fryzurę. Czasami miło jest nic nie robić, podczas gdy fryzura jest ułożona. — Utibe Mbagwu, koordynator treści

Plan „Rose i Serena”.

Wino i tenis robią to za mnie! To były dwie rzeczy, które przykuły moją uwagę, gdy ostatnio zaplatałam warkocz. (Ta sesja trwała 10 godzin!)

Nie zawsze zajmuje to tyle czasu, czasami uchodzi mi na sucho sześć godzin, ale długość czasu naprawdę zależy od stylu. To powiedziawszy, uwielbiam nosić warkocze! Jest to świetna stylizacja ochronna, która pozwala mi odpocząć od codziennej stylizacji moich naturalnych włosów. Jedyną wadą jest proces, który może być bardzo długi i żmudny. To część, której boję się najbardziej i zawsze muszę mentalnie przygotować się na długi dzień. Znajduję sposoby na dobrą zabawę. Może to być wszystko – czytanie, oglądanie przypadkowych filmów na telefonie lub wysyłanie wiadomości do rodziny i przyjaciół. Czasami zasypiam na fotelu, a prawie cały czas zamawiam jedzenie na Seamless – dziewczyna robi się głodna! Ostatni raz zaplatałam warkocz w dzień finału kobiet w US Open. Ponieważ kocham tenis, transmitowałem go strumieniowo na telefonie. A dziewczyna, która zaplatała mi włosy, też miała na pokładzie róż! To zdecydowanie pomogło zabić czas! — Zina Gibbs, koordynatorka ds. pierwszego wrażenia

Plan „Ciesz się jazdą”.

Przez lata starałem się być świetnie przygotowany, mając mnóstwo przekąsek, książek i niedokończonych prac, ale prawdziwe zanurzenie się w tych produktywnych rozrywkach zawsze było wyzwaniem. Pomiędzy żądaniami stylisty splatającego włosy, aby „Trzymaj głowę tutaj”, „Przesuń głowę tam” i moimi cichymi okrzykami „Och, och, nie za mocno na krawędziach”, ostatecznie wszystko sprowadza się do cieszyć się filmem, reality show czy operą mydlaną odtwarzaną w salonie lub domu mojego ulubionego stylisty. Upewniam się, że mój telefon i ładowarki zapasowe są w pełni naładowane na czas spotkania od czterech do ośmiu godzin, w zależności od stylu. A potem po prostu cieszę się jazdą. — Manouska Jeantus, kierownik gTeam

zrób to sam brazylijski wosk w domu

Plan „Żadnych społeczności, tylko woda”.

Mogę zacząć od tego, czego staram się nie robić, to odwiedzania mediów społecznościowych – wydaje mi się, że to rzadki moment, kiedy musisz po prostu zatopić się we własnych myślach, zamiast bezmyślnie przewijać swój kanał. Lubię też spędzać czas kiki ze swoją stylistką, ponieważ obie panie, do których chodzę, są super zabawne i urocze, a zawsze kończy się to na najlepszych rozmowach. Mam też bzika na punkcie spożycia wody, więc upewniam się, że nadal spożywam galon dziennie. A potem denerwuję moją stylistkę, bo muszę cztery razy wstawać, żeby się wysikać! — Priscilla Quaye, asystentka wykonawcza

Plan „7 kroków”.

„Zacznę od mojej ostatecznej listy kontrolnej:
1. Książka
2. Advil (splatanie brzegów może boleć!)
3. Obfite śniadanie i suchy prowiant, np. batoniki z granolą, które łatwo zjeść na krześle
4. Poduszka (bo tyłek może mnie boleć)
5. Druga poduszka pod szyję na czwartą godzinę, kiedy nieuchronnie zaczynam zasypiać
5. Odtwarzacz mini DVD (lub tablet), abym był czymś zajęty
6. Kilka krzyżówek dla przełamania monotonii
7. Dobra playlista, która doda mi energii

Powodzenia!' — Sam Law, główny specjalista ds. badań doświadczeń użytkowników

Plan „Stylista ma zawsze rację”.

„Przez lata moje plany zmieniały się milion razy. Przeszedłem od oglądania filmów do czytania książek i nadrabiania zaległości w pracy. Zaczęłam tego lata od wizyty w warkoczu pudełkowym i wiedziałam, że muszę zmienić swój proces. Zapytałam moją stylistkę, czy ma obecnie jakieś programy, na których punkcie ma obsesję, a ona wspomniała, że ​​dopiero zaczęła je oglądać Poza . Osiem godzin i dwa sezony Poza później jestem teraz największy na świecie Poza wentylator. Kategoria to: Na żywo, miłość, warkocz, Poza . Polecam obejrzeć Poza podczas gdy ty będziesz robić sobie włosy. Nie będziesz zawiedziony.' — Chloe Hall, producentka treści

— Chloe Hall

Kilka produktów, które możesz dodać do swojego zestawu narzędzi do plecionki:

Zdjęcie za pośrednictwem ITG

Back to top