Poznaj zespół: Annie Kreighbaum, redaktor naczelna

Poznaj zespół: Annie Kreighbaum, redaktor naczelny

To, co kiedyś było małym i potężnym blogiem o urodzie o nazwie Into The Gloss, stało się prawdziwym nowojorskim start-upem: Bardziej błyszczący , z ponad 35-osobową drużyną biegającą w górę i w dół po klatce schodowej naszego biurowca Soho, rozmieszczoną na trzech piętrach. Dlaczego tu jesteśmy? Tworzymy od podstaw firmę kosmetyczną nowego rodzaju – taką, która uwzględnia nadzieje, marzenia i pragnienia współczesnych kobiet i zapewnia im narzędzia (zarówno cyfrowe, jak i fizyczne), dzięki którym mogą przejąć odpowiedzialność za swoje procedury kosmetyczne. Kim jesteśmy? Cóż, wielu z nas zaczynało tak jak Ty: jako czytelnicy. Chcielibyśmy, abyś poznał nas trochę lepiej – co każdy z nas robi, skąd pochodzimy i co nas ekscytuje. Poznaj Annie:

Skąd jesteś?

Jestem z Teksasu – Dallas.

Co robisz w Glossier?

Mam wrażenie, że zrobiłem tu już wszystko oprócz kodowania i wszystkiego, co jest związane z finansami. Największą trudnością było podjęcie decyzji, na czym się skupić — teraz myślę, że jestem w szczęśliwym miejscu. Jestem redaktorem wykonawczym, co oznacza, że ​​dbam o to, aby opowiadać najważniejsze historie, które są dla nas jako marki najważniejsze. Ja odpowiadam za nasz głos. Oznacza to, że bardzo blisko współpracuję z zespołem zajmującym się produktami fizycznymi, aby wprowadzić na rynek nasze produkty Glossier, począwszy od nadawania im nazw, a skończywszy na pomaganiu wszystkim pracownikom w nauczeniu się, jak o nich mówić. Obsługuję i reżyseruję zdjęcia do kampanii. Ściśle współpracuję z marketingiem, aby pomóc wcielić ich wysiłki w życie. Uwielbiam współpracować z zespołem społecznościowym, pomagając edytować takie rzeczy, jak kanał na Instagramie. Staram się być bardzo delikatny, ale czasami zdarza mi się, że jestem bardzo mikrozarządzany. Lubię mieć bezpośredni kontakt ze wszystkim, co tworzymy — nawet robię fryzury i makijaż do sesji zdjęciowych. To chyba moja ulubiona rzecz. Gdybym mogła zostać makijażystką, byłabym bardzo szczęśliwa.

Ulubiony zapach?

Dopiero niedawno naprawdę zainteresowałem się zapachami i całkowicie wypiłem kool-aid Byredo. Kupiłam sobie Rose Of No Man's Land, bo to pierwszy tester zapachu, jaki kiedykolwiek zużyłam. kocham ich Złoto w sztabach I Miazga zapachy, więc są następne na mojej liście. I pewnie niedługo wpadnę do MM6 po perfumy At The Barber's. Pachnie jak krem ​​do golenia.

Co jest na Twoim biurku?

Hemoroidy. Układam rzeczy. Żadnych sukulentów ani akcesoriów na biurko zaprojektowanych w Szwecji. Mam kilka produktów, które mogłyby być produktami Glossier, które Lindsey rzuca mi na biurko, aby je przetestować. Mam stos wybranych zdjęć 4 i 5-gwiazdkowych z naszej następnej kampanii. Zasadniczo, jeśli chcesz poznać wszystkie tajemnice naszej firmy i przyszłe produkty, podejdź do mojego biurka i przeszukaj.

Najlepszy sekret urody:

Hmmm... raz kupiłam na Amazonie tubkę czarnego barwnika, który, jak sądziłam, służył do barwienia rzęs. Chyba jednak nie, bo kiedy przeczytałam instrukcję – czego, szczerze mówiąc, nawet nie miałam zamiaru zrobić – była tam wyraźnie napisane: „Nie używaj tego na rzęsy”. Oślepniesz. To była dobra wskazówka dotycząca urody.

Ostatnia lekcja, której się nauczyłeś?

Jakakolwiek jest najnowsza wersja TIL na Reddicie.

Noc w Nowym Jorku + 20 dolarów – idź!

Chcę tylko zauważyć, że to pytanie pierwotnie brzmiało: „Co zrobiłbyś za 20 dolarów” i, dla jasności, wziąłbym o wiele więcej niż 20 dolarów... Gdybym miał tylko 20 dolarów na wieczorne wyjście, zrobiłbym to wszystkim zacznij od jakiegoś taniego baru nurkowego i przepuść go, kupując pierwszą rundę. W ten sposób mogę powiedzieć: „Och, kupiłem pierwszą rundę”. całą noc, żeby moi przyjaciele musieli się odwdzięczyć. Przy trzecim drinku przestaną liczyć i będzie dobrze przez resztę wieczoru!

Co Cię teraz inspiruje?

Adriana Deleo! To nasza główna projektantka. Jest nie tylko niezwykle utalentowana w tym, co tworzy i w tym, jak wyciąga odniesienia i umieszcza je na moodboardzie, ale jej osobowość jest najbardziej inspirująca. Jest taka spokojna, chłodna i miła. Mam to szczęście, że codziennie mogę przy niej siedzieć. :)

Co zawsze znajduje się w Twojej kuchni?

Musztarda. Duży w musztardę.

Jakie jest twoje motto?

„Wielki w musztardę.

– jak powiedziano ITG

Annie Kreighbaum sfotografowana przez Toma Newtona.

Przywitaj się z Asystentem Wykonawczym Morgana von Steena — i zapoznaj się z resztą tutejszego zespołu.

Back to top