Jennifer Zuccarini, założycielka Fleur Du Mal

Jennifer Zuccarini, założycielka Fleur Du Mal

„Dorastałem w Toronto w Kanadzie, ale w Nowym Jorku jestem od prawie 14 lat. Studiowałam sztuki piękne w Montrealu, ale wiedziałam, że chcę zajmować się modą, więc złożyłam papiery do Fashion Institute of Technology i tam zrobiłam kolejny stopień. Moją pierwszą pracą poza szkołą była pomoc Nanette Lepore , a następnie przeszedłem do prognozowania trendów. Potem byłem współzałożycielem Kiki de Montparnasse . Uwielbiałam budować i tworzyć tę markę… Zawsze miałam pasję do bielizny – pamiętam, jak się w to zaangażowałam Czynnik prowokacyjny po raz pierwszy i pomyślałem: „O mój Boże!” Jest coś dekadenckiego w wydawaniu tak dużej ilości pieniędzy na parę majtek. Właściwie studiowałam projektowanie krawieckie i prêt-à-porter, ale większość projektantów, których podziwiam – tacy jak Alexander McQueen, John Galliano, Stella McCartney – w swoich pracach odwołuje się do bielizny. Potem, po Kiki, przeniosłem się do Victoria’s Secret i teraz projektuję w Kwiat Zła . Jednak postrzegam naszą markę jako coś więcej niż tylko bieliznę — to bardziej punkt widzenia, który może dotyczyć wszystkiego, od odzieży gotowej po urodę, więc to jest mój cel na przyszłość.

PRZYGOTOWANIA Właściwie to często przygotowuję się do wyjścia do biura, bo to było kiedyś moje mieszkanie i nadal mam tu mnóstwo moich osobistych rzeczy. Przed wyjściem robię sobie maseczkę w stylu Peter Thomas Roth FIRMx Peeling Gel, dzięki której moja skóra jest naprawdę gładka. Kiedyś korzystałem z Clarins Delikatnie peelingujący krem ​​wygładzający , który wystarczy pozostawić na minutę, ale ja zdecydowałam się spróbować czegoś innego i pokochałam to!

Następnie zazwyczaj włączam energetyczną muzykę Maszyna szumu – jakiś hip-hop czy coś. A nie lubię wychodzić głodna… Wezmę Juice Press albo zamówię od The Butcher’s Daughter albo jakąś pizzę czy coś. Mamy tu mały bar, więc jeśli mam tu przyjaciół, z którymi mogę się przygotować, otworzymy butelkę szampana – lub, naprawdę uwielbiam pikantną tequilę lub brudne martini z ginem.

Czasem się wykąpię, ale czasem powoduje to u mnie senność. Po prostu używam Sól Epsom CVS , a może aromaterapeutyczny olejek do kąpieli. Myślę, że ważne jest, aby mieć chwilę relaksu, aby poczuć energię. W Halloween tak zrobiliśmy Gorliwość , czyli jak Uber, ale na masaże! To było niesamowite. Zastanawialiśmy się, czy wyjść, a ja pomyślałem: „Zamówię masaż”. Potem byłem gotowy do wyjścia!

Teraz nie mam zbyt wiele czasu na decydowanie o swoim stroju, ale staram się często nosić Fleur. To zawsze zależy od tego, jak się czuję, ale myślę, że mam swój własny styl – fajny, ale szykowny, z odrobiną seksowności. Lubię prosty, satynowy, czarny biustonosz pod białą koszulę lub T-shirt i lubię, gdy pod czymś widać fakturę koronki. Nie obcisłe, nie prześwitujące – po prostu nakładanie warstw, tak jak teraz kobiety noszą halki. Myślę, że jeśli dobierzesz dodatki, możesz sprawić, że halka będzie wyglądać jak sukienka. Potrzebujesz tylko pewności siebie, aby nosić to w ten sposób, nosić odpowiedni naszyjnik i odpowiednie buty. Moją muzą numer jeden była zawsze Charlotte Rampling – uwielbiam ją całą. I uwielbiam Jane Birkin… to ten niewymuszony wygląd. Może być naga, ale może wyglądać naprawdę silnie. To zawsze było inspiracją dla mojej marki.

HAIRI używają szamponu Moroccanoil Moisture Repair Shampoo i – nie wiem, dlaczego go używam – ale bardzo lubię tę brazylijską maskę Blowout Acai Deep Conditioning Masque, której używam jako odżywki. Bardzo lubię odżywczy krem ​​do stylizacji Living Proof No Frizz, ponieważ nie nakładam na włosy niczego lepkiego lub silikonowego i ma on konsystencję balsamu. Jest lekki, ale pomaga trochę utrwalić moje włosy. Mam duże, falowane włosy, więc robię to, a następnie wydmuchuję je okrągłą szczotką. Czasami go wyprasuję. Lubię falowane włosy, ale gdybym pozwoliła im wyschnąć naturalnie, musiałabym poczekać cztery godziny.

MAKEUPI uwielbia makijaż. Mam na tym punkcie obsesję. Moją ulubioną rzeczą jest wchodzenie do Sephory i oglądanie nowych kolorów, ale prawie wszystko kupuję online. Jako projektant lubię łączyć kolory. Bardzo podoba mi się ten makijaż w stylu Toma Forda i podoba mi się rytuał przygotowań. Nawet samo nakładanie makijażu rano... sprawia mi to przyjemność.

Zawsze nawilżam skórę przed nałożeniem podkładu. Mam cerę mieszaną, która zimą jest bardziej sucha i obecnie lubię lekki krem ​​na dzień różany Dr. Hauschki – pięknie pachnie. Następnie użyję podkładu rozświetlającego YSL Le Teint Touche Éclat Illuminating Foundation Beżowy Dore 40 ale zawsze trudno mi dopasować odcień do mojej skóry. Zrobiliśmy wydarzenie z Temptu i czasami podoba mi się ich podkład, którego myślałam, że nigdy nie użyję. Jest szczególnie dobry na długie imprezy lub gdy latem jest wilgotno, ponieważ utrzymuje się naprawdę długo. Trudno z nim podróżować, ale podoba mi się to. Potem ukryję – bardzo podoba mi się Giorgio Armani Maestro Eraser, ponieważ jest taki lekki i pasuje do wszystkiego. A ja kocham Narsa Dzień Sen do różu [uwaga red.: edycja limitowana], ponieważ rozświetla twarz. Latem świetnie sprawdza się The Multiple Narsa.

Następnie nakładam cienie do powiek. Uwielbiam miksturę podkładu pod cienie do powiek Urban Decay… to naprawdę działa! Cienie do powiek nigdy się u mnie nie utrzymywały i nigdy nie myślałam, że zdecyduję się na dodatkowy krok w postaci bazy, ale to robi ogromną różnicę. Czasami, jeśli zrobię naprawdę smokey eye, zaczyna sięgać mi do załamka… a kiedy to się stanie, to koniec. Uwielbiam paletę cieni do powiek Luxury Palette Color-Coded Charlotte Tilbury Dolce Vita a następnie eyeliner w płynie. Obecnie używam Makeup Forever Aqua Liner 13 Matowy Czarny— to naprawdę trwa. Zawsze podkręcam rzęsy, a potem nakładam tusz do rzęs – uwielbiam tusz do rzęs Lancôme Hypnôse Star Czarny. Jeśli chodzi o usta, uwielbiam Nars za kolor – takie rzeczy jak Nars Audacious Lipstick Dupa i w Brigitte. Kiedy sięgam po czerwień, lubię szminkę Nars Obława . Zdecydowanie próbowałem MAC Rosyjska czerwień , ale u mnie się to nie sprawdziło, a ja zawsze mam problem z nałożeniem matowych rzeczy. Często oblizuję usta, a przy macie trzeba zachować dyscyplinę.

– jak powiedziano ITG

Jennifer Zuccarini sfotografowana przez Toma Newtona.

Back to top