Ella Purnell, aktorka

Ella Purnell, aktorka

Każde dziecko-aktor musi przejść przez proces przemiany w dorosłego aktora. Miałem 11 lat, kiedy dostałem Nigdy nie pozwól mi odejść – Dorosłem dość szybko. Choć kuszące jest po prostu kontynuowanie pracy, jeśli chcesz dokonać zmiany w zdrowy i konstruktywny sposób, ważne jest, aby z niej wyjść. Doszedłem do punktu, w którym nie dostawałem takich scenariuszy, jakie chciałem – była to dziewczyna głównego bohatera albo ten, który był tam tylko po to, żeby zostać uprzedmiotowionym – więc wziąłem trochę wolnego, aby ponownie skalibrować. To było tylko osiem miesięcy, ale to był najdłuższy okres bez pracy, odkąd skończyłem 10 lat. Słodko-gorzki i na nowo zakochałam się w aktorstwie. Nie chcę być śmieszny, ale to całkowicie zmieniło moje życie – przeprowadziłem się ze wschodniego Londynu, gdzie mieszkałem przez całe życie, do Nowego Jorku. Wszystko się po prostu przewróciło. Oczywiście miałem duże doświadczenie aktorskie, ale dorastałem, robiąc filmy – cała branża telewizyjna jest dla mnie nowa. Serial mógłby zostać nakręcony, ale nie, scenariusz dostaje się dopiero dzień przed zdjęciami… To zupełnie inna praca. W serialu Tess zostaje wrzucona w branżę restauracyjną i nie ma pojęcia, co się dzieje, a ja podobnie postępowałem z telewizją, po prostu próbując utrzymać się na powierzchni. Skończyło się na tym, że się z nią uczyłem. Banał, ale życie naśladuje sztukę. Zabawne, jak to się dzieje, prawda?

Kolejną rzeczą, która wydarzyła się w czasie mojego wolnego czasu, było to, że zacząłem pisać z terapeutą książkę literacką na temat zdrowia psychicznego. Podchodzimy do tego tematu z dwóch punktów widzenia – jedna jego strona opiera się na osobistym doświadczeniu, ale jest też druga strona, która ma charakter naukowy. Ktoś, kto powiedział mi: „Hej, w twoim mózgu występuje brak równowagi serotoninowej, a mózg jest narządem i musisz o niego dbać tak samo, jak o płuca czy wątrobę” – wydało mi się to naprawdę przydatne w czasie rekonwalescencji. Pisanie i aktorstwo są bardzo podobne w tym sensie, że potrzebujesz samodyscypliny. Nie nauczysz się swoich kwestii, jeśli nie ruszysz tyłka i nie nauczysz się swoich kwestii. Podobnie jest z pisaniem – siedzisz, piszesz i musisz trzymać się własnego harmonogramu. Do tego momentu większość mojego tekstu pisałem w pociągach, na planie lub w lokalnej kawiarni. Znają mnie, znają moje zamówienie i miło jest mieć taką społeczność. Ale właśnie dostałem członkostwo w The Wing i jestem tym naprawdę podekscytowany. Pomiędzy Los Angeles, Nowym Jorkiem i Londynem, który właśnie się otworzył, mogę mieć dom gdziekolwiek.

Pielęgnacja skóry stewardessy

Zaangażowanie się w fryzurę i makijaż jest niezwykle pomocne w tworzeniu postaci. Pracowałem nad filmem Tima Burtona pt Dom dla osobliwych dzieci pani Peregrine i do tego grałem poprawnie postać – To znaczy, to Tim Burton. Siedziałem przez trzy godziny, aż mnie bardzo zbladli i włożyli mi tę super delikatną białą blond perukę. Z drugiej strony brak makijażu to także kostium. Na przykład na początku Dziki , moja postać ma gruby eyeliner w kształcie szopa. Jest nastolatką z problemami, przeszła przez pełen przemocy związek. W miarę jak jej wątek przewija się przez cały film, a ona gubi się w dziczy Alaski, przechodzi od syntetycznego, zamaskowanego siebie do czegoś całkiem surowego. W pierwszym sezonie Słodko-gorzki , przemiana zachodzi z włosami. Tess eksperymentuje z różnymi fryzurami – odnajduje siebie i próbuje wielu różnych rzeczy. Następnie, w drugim sezonie, jest nieco bardziej spójnie, ponieważ czuje się bardziej komfortowo we własnej skórze. Interesuje mnie podróż, jaką odbywa ta postać, a fryzura i makijaż są jej ważną częścią.

Uwielbiam robić lifting rzęs LVL do filmów, ponieważ mogę grać naturalnie, ale wciąż mam coś w oprawie moich oczu. Są dość duże, więc bez odrobiny rzęs widać po prostu gałki oczne. Zasadniczo keratynują korzeń rzęs, aby je podkręcić, a następnie je zabarwiają. Nie ma żadnych przedłużeń i obowiązuje przez sześć tygodni. używam Błyszczący róż na policzkach codziennie. Podoba mi się ten nieco bardziej opalony, brązowy, Zmierzch . Wtedy to zrobię Błyszczyk do ust Elizabeth Arden i skończyłem. Trzymam się z daleka od podkładu, ponieważ ciężko mi znaleźć odcień pasujący do mojej oliwkowej kolorystyki. Właściwie to myślę, że moja skóra jest w lepszym stanie, ponieważ i tak muszę nosić podkład do pracy. Bardzo interesują mnie ludzie, którzy używają produktów organicznych i naturalnych. Mam długą listę osób, z którymi chciałbym pracować – znalazłem wizażystkę Emma Watson na Instagramie o nazwie Justine Jenkins kto jest w tym świetny. Szczerze mówiąc, wszystkie chemikalia w pielęgnacji skóry i makijażu trochę mnie przerażają. Kiedy byłem nastolatkiem, miałem dość poważny trądzik i zrobiłem to wszystko Działaj czas. Super, że zadziałał, ale był ostry i zaczął wysuszać mi skórę. W tej chwili nie używam niczego konsekwentnie, ale myślę, że określenie tego, co naprawdę lubisz, przychodzi z wiekiem. Rutyna oparta wyłącznie na naturalnych, organicznych produktach to mój kolejny duży projekt.

Kiedy jesteś w centrum uwagi opinii publicznej, czasami ubieranie się na specjalne okazje może też sprawiać wrażenie wczucia się w daną osobę. Na wszystkich zdjęciach z mojego pierwszego pokazu mody wyglądam jak jeleń w świetle reflektorów. Sukienka była piękna i miałam szczęście, że ją nosiłam, ale to nie byłam ja. Nauczyłam się, że w życiu prasowym muszę prosić o to, czego chcę. Jestem dość ożywioną osobą i moja fryzjerka wie, że nie lubię, gdy moje włosy są zbyt ciasne. Czasami lubię zabrać ze sobą kilka zdjęć, żeby mógł zobaczyć klimat, o którym myślę. Moi przyjaciele lubią żartować na temat mojego stylu i pytają: „Którą Ellą dzisiaj jesteś?” Kiedyś byłem bardzo brudny – dużo czerni, wszystko podarte i zniszczone, rękawiczki bez palców, sto dużych, ciężkich pierścionków i duże krzyżowe łańcuszki. mimo że nie jestem osobą religijną. Byłem całkiem gotykiem. Przeszłam przez fazę, w której nosiłam wyłącznie grubą czarną podszewkę. Przestałam to robić około 18. roku życia, bo zdałam sobie sprawę, że to ładny wygląd, i to niezbyt dobry. Potem poszedłem w odwrotną stronę. Coś, co jest zawsze niezmienne, to trampki – trenerzy są moim najlepszym przyjacielem podczas prasy, ponieważ bardzo bolą mnie pięty. I uwielbiam, kiedy mogę nosić spodnie, bo mogę siedzieć, garbić się i chować rzeczy do kieszeni. Ważne jest, abym czuła się komfortowo i wypełniła lukę między osobą publiczną a prawdziwym mną. Chcę po prostu być tak autentyczny, jak to tylko możliwe.

W tej chwili próbuję zapuścić grzywkę – jeśli będzie to trzeci sezon Słodko-gorzki Zdarza się, że będę musiał je ponownie obciąć, a to wszystko będzie całkowicie daremne, ale pomyślałem, że spróbuję. Próba kreatywności w zakresie zapuszczania grzywki jest nie lada wyzwaniem — lubię przypinać je kolorowymi klipsami, które kupiłem na Amazonie, lub klipsami z diamentowymi napisami. Czapki i czapki to także świetny sposób na zapuszczenie frędzli. Moje włosy są naturalnie falowane, ale zmieniają się w zależności od wody, pogody i wilgotności. Jeśli chcę, żeby były proste, to czeszę je Tangle Teezerem, gdy jest mokre. lubię ten z rączką . To wciąż ta sama główka, co oryginał, ale można jej używać jak prawdziwego pędzla – jest fantastyczna. Jeśli próbuję zaakcentować loki, zamieniam Tangle Teezer na grzebień z szerokimi zębami, rozczesuję go, gdy jest mokry i unikam ręczników. Ręczniki zniszczą Twoje włosy i sprawią, że będą bardzo kędzierzawe. Zawsze próbuję go wysuszyć na powietrzu – moja mama używa dyfuzora, chociaż nigdy do końca tego nie rozumiałam. Ma naprawdę kręcone włosy, ale zmieniły się tak dopiero, gdy zaszła w ciążę – to szaleństwo, prawda? To szalone, że ciała tak robią!

Naprawdę lubię zapachy unisex lub męskie i zawsze jest to Chanel. Właśnie wypuścili trzy nowe, Venise, Biarritz i Deauville, a ich nazwy pochodzą od miejsc, w których spędzała wakacje Coco Chanel. Wysłali mnie do Europy, żebym się o nich dowiedział. Nie wiedziałem nic o węchu poza tym, że to najpotężniejszy zmysł. Wąchaliśmy różne rzeczy, a oni opowiadali nam o wszystkich złożonych nutach kryjących się za zapachami, a ja pomyślałem: „Cytryny”. Candy. Nie jestem w tym zbyt dobry. Zapach jest bardzo podobny do wina – kiedy już się o nim dowiesz, docenisz wyrafinowany kunszt.

Dla mnie dbanie o siebie oznacza zaangażowanie się w siebie. Same drobiazgi mają mniejsze znaczenie niż wygospodarowanie jednej godziny tygodniowo i poświęcenie jej sobie. Tak naprawdę chodzi o kopanie głęboko i naukę dawania sobie różnych rzeczy. Pomagają w tym małe motywujące rozmowy przed lustrem, powtarzanie afirmacji i wyznaczanie celów. Robię maseczkę, biorę witaminy, nawilżam lub golę nogi, ale zdecydowanie najbardziej lubię zapalić świeczkę i spędzić godzinę na czytaniu rozdziału książki, którą kocham. To nie czas, żebym rozmawiał przez telefon, czytał e-maile, prał lub zmywał naczynia, albo dzwonił do przyjaciela, który naprawdę mnie potrzebuje – bo ja też mnie potrzebuję.

——jak powiedziano ITG

Suszarka ze szczotką i szczotką Revlon

Ella Purnell sfotografowana przez Toma Newtona w Nowym Jorku, 12 czerwca 2019 r.

Back to top