Pomadki zmieniające kolor: lepsze niż pierścienie nastroju

Pomadki zmieniające kolor: lepsze niż pierścienie nastroju

Jako dziecko lat 90. znaczną część swojej młodości spędziłem w nastroju wahadłowym. Były gorsze typy 25-centowe, które wychodziły z dozowników w sklepie spożywczym. Zbierałem ich dziesiątkami. Potem były te bardziej wymyślne, o fajnych kształtach, które można było kupić w modnych sklepach z koralikami lub u Claire’s. To była prawdziwa nagroda. Ale niezależnie od ich jakości i pochodzenia, mój zawsze pozostawał zimnym szafirowym odcieniem. Według wszystkich wykresów kolor niebieski oznaczał radość, spokój lub spokój. Niebieski oznaczał b oring . Tęskniłam za ognistym pomarańczem lub przynajmniej odrobiną zieleni. Oczywiście dopiero później dowiedziałam się, że kolory zależą od temperatury ciała i ku wielkiemu zdziwieniu nikogo poza moim, czubek palca nie ulega większym wahaniom temperatury w ciągu dnia. Potem szybko porzuciłam swoje nastroje i zajęłam się inną biżuteryjną modą. (Ktoś ma tatuaże dławiące?)

Nie powinno być zaskoczeniem, że w chwili, gdy usłyszałam o balsamie Dior Addict Lip Glow Color Reviver Balm, moja nostalgia zwyciężyła, więc poszłam i kupiłam trochę. Nieco bardziej dorosły niż pierścionek zaręczynowy, Lip Glow podobno reaguje na wyjątkową chemię ust osoby noszącej, tworząc idealny, niestandardowy odcień. Nie zmieni się to, jeśli staniesz się porywczy, ale może to i dobrze. Następnie jest błyszczyk do ust O-Gloss Intuitive Lip Gloss With Goji Berry-C Complex firmy Smashbox i balsam do ust Color Reveal Lip Balm z kolekcji Sephora Collection, które zawierają podobne twierdzenia dotyczące niestandardowego koloru tworzonego przez reakcję szminki na poziom pH indywidualnego organizmu. Szybko zamieniło się to w scenariusz polegający na złapaniu ich wszystkich.

Pomysł zmiany koloru ust nie jest nowy. Marka oldschoolowa Tange ma podobny produkt, którego początki sięgają lat dwudziestych XX wieku, oraz Avon ma kilka z lat 70 (kiedy pomadki zmieniające kolor naprawdę zyskały na popularności). Potem jest coś trudnego do znalezienia Hare Magic Maroccan Pomadka zmieniająca kolor że niektórzy ludzie przysięgają i zamawiają hurtowo za pośrednictwem serwisu eBay.

Być może najbardziej oczywistym stwierdzeniem na ten temat jest to, że wyniki mogą się różnić. Z najwyższej półki (Dior, Sephora) występują głównie w niewinnym odcieniu jasnego różu, który pogłębia się w kontakcie.( Physicians Formula pH Matchmaker pH Powered Błyszczyk do ust I Błyszczyk do ust NYX Mood to drogeryjne zamienniki.) A więc jest Dopasowujący nastrój który występuje w naprawdę dziwacznych odcieniach limonkowej zieleni i kwaśnej żółci. Najbardziej egzotyczne są te Marokańskie Hare Magic. Najpierw wypróbowałam najbardziej wszechobecny w jasnozielonym odcieniu i byłam zszokowana, gdy w kontakcie z moimi ustami zmienił się w żywy odcień jagodowego różu – witaj, dysonans poznawczy. Byłam jeszcze bardziej zaskoczona, gdy próbowałam go zetrzeć i okazało się, że kolor uparcie przylega do ust. Przynajmniej punkty za długotrwałe użytkowanie. Kiedy w końcu pozbyłem się koloru (prawie 24 godziny i kilka peelingów do ust później), wypróbowałem Dior, który wsunął się w prawie niezauważalny, jasnoróżowy odcień, ale szybko zmienił kolor na jaśniejszy odcień różu. Zajęło to kilka minut, ale efekt końcowy był prawie taki sam, jak w drogerii.

Ostatecznie wszystkie kolory ust przybrały dość jednolity odcień jagód. Oczywiście te, które zostały już pofarbowane na głęboki odcień różu lub czerwieni, miały bardziej wiśniowy odcień niż te jaśniejsze (lub bardziej żółte), ale muszę przyznać, że końcowy efekt był w zasadzie taki sam. Zaczynało to przypominać nastrójowe déjà vu.

Okazuje się, że to wszystko dzięki składnikowi o nazwie Red 27. Barwnik uznany przez FDA za bezpieczny do stosowania w lekach i kosmetykach (ale nie tych, które będą stosowane w pobliżu oczu...), a jego specyficzna formuła sprawia, że ​​jest bezbarwny. rozpuszczonego w bezwodnej bazie (tj. woskowej szmince). Po wystawieniu na działanie wilgoci zmienia kolor na jasnoróżowoczerwony. Więc tak, to prawda technicznie reaguje na Twoją indywidualną skórę w ten sposób, że ma ona wyższe pH niż tubka szminki i zawiera także wodę, ale poza tym wszystko nie jest bardziej spersonalizowane. Jedyna prawdziwa różnica polega na odcieniu skóry. Oczywiście będzie wyglądał inaczej na osobie o ciemnej karnacji niż na osobie o bladej karnacji. To nie jest chemia; to po prostu natura.

Ponieważ bardzo chciałam uwierzyć w magię szminki, przesunęłam nawet kilkoma sztyftami po suchym ręczniku papierowym. Następnie skropiłem na nie odrobinę wody. Rzeczywiście, zmieniły kolor na ten sam jasny róż, który widziałem na moich ustach. Porażka. Ale chociaż ich urok mógł już dla mnie przygasnąć, powiem to w odniesieniu do najnowszego dodatku do mojej kosmetyczki: wyjmij limonkową szminkę w dowolnej łazience, a masz gwarancję szybkiego poznania nowych przyjaciół.

Molly młoda

— Wiktoria Lewis

Autorem zdjęć jest Tom Newton.

Back to top