Idealny mus do włosów zapewniający natychmiastową objętość

Idealny mus do włosów zapewniający natychmiastową objętość

Naprawdę nie rozumiem musu. To żenujące wyznanie, zwłaszcza że mój młodszy brat, grający w lacrosse i aspirujący do bractwa, jest wiernym wielbicielem Ouai Soft Mousse. Zawsze myślałam, że ma świetne włosy, ale okazało się, że to produkt. Zauważyłem jego charakterystyczne znaki (mianowicie srebrną puszkę), kiedy byłem w domu na wakacjach i szukałem w jego łazience tubki pasty do zębów do pożyczenia. Zaraz obok mojej zaginionej butelki St. Tropez leżał mus. (Historia na inną okazję.)

Dorastając w Miami, uważałam, że najlepszą walką jest walka z wilgocią i nieuniknionym puszeniem się włosów. Ale prawda jest taka, że ​​moje włosy są proste, delikatniejsze i można je układać nawet przy dodatkowej wilgoci w powietrzu. Podczas gdy moje koleżanki prostowały włosy i nalewały Moroccanoil, ja zupełnie ignorowałam produkty do pielęgnacji włosów. Znalezienie musu w łazience mojego brata wydawało mi się czymś w rodzaju zdrady krwi – jeśli sekret jego grubego, sprężystego cięcia był tak prosty, dlaczego mi nie powiedział?

Los chciał, że Emily Ferber powiedziała mi jakiś miesiąc później. W najbardziej subtelny sposób podała mi Bicz zwiększający objętość Virtue Uplifting . (Czy to dziwne, gdy redaktor zamieszcza subtweety dotyczące Twoich włosów w ramach przekazania produktu kosmetycznego? Ty mi powiedz.) Zabrałam to do domu, ale miałam pewne obawy. Większość produktów do włosów sprawia, że ​​moje stają się ciężkie i tłuste, albo lepkie i chrupiące. Lubię, gdy moje włosy są czyste, a nie po użyciu produktu. Poza tym w instrukcji było napisane, żeby po aplikacji wysuszyć suszarką, czego z zasady rezygnuję. Nie zaczynaj od żargonu dotyczącego całej ilości produktu – porównanie wielkości porcji z piłką do softballu lub ćwiartką to cała puszka robaków Złotowłosa, której nie zamierzam otwierać.

Może była to we mnie czysta rywalizacja rodzeństwa, ale pewnego dnia chwyciłam puszkę i wmasowałam ją w osuszone ręcznikiem włosy. Użyłem, jak sądzę, około łyżki i wcisnąłem od nasady aż po końce. Następnie skręciłam go (oddalając od twarzy) na trzy części, zapleciłam warkocz i zabezpieczyłam klipsem zamiast gumki. Gdy poczuł, że jest suchy, wytrząsnąłem go, aby uzyskać teksturę bez zagnieceń. Lepsze fale niż niski kok, podobnie niski wysiłek.

Od tego czasu używam go codziennie. (Mówiłam ci, że lubię czyste włosy.) Od tygodni nie zakładałam kucyka. Nie całkowicie wiem, jak to nadal działa, ale moje włosy nie tylko wiszą teraz wokół twarzy i to mi wystarczy.

— Ali Oszynski

Ali jest stażystką w redakcji ITG.

Back to top