Justyna Sroka, Starszy Menedżer Operacyjny, Juice Press

Justyna Sroka, Starszy Menedżer Operacyjny, Juice Press

Przyjechałem do Nowego Jorku sześć lat temu z Polski, aby studiować film, media i nauki polityczne w Hunter College oraz uczyć się języka angielskiego. pracowałem w Kawiarnia Gitan aby opłacić czesne i rachunki, najpierw jako kelnerka, potem zostałam kierownikiem piętra, a potem dyrektorem generalnym. Poczułem się tam jak w domu – to było takie sąsiedzkie miejsce. Poznałam tam wszystkich moich przyjaciół i poznałam mojego chłopaka, Alberta [Hammonda Jr.].

Teraz pracuję w operacjach o godz Prasa do soków . Jakiś czas temu zrobiłam 10-dniowe oczyszczanie i poczułam się wspaniale… choć przyznam, że przez te 10 dni byłam dla wszystkich wredna. [śmiech] Ale potem przestałem jeść mięso – tylko ryby – i jedzenie w Gitane stało się dla mnie trudne, więc codziennie chodziłem po pudding chia lub sok do Juice Press na końcu ulicy. Ich właściciel w końcu zapytał mnie, czy chcę zostać menadżerem obszaru, co oznaczało kierowanie sklepami i pomaganie w ich rozwoju. Rosły bardzo szybko, więc była to ekscytująca szansa.

Sok zmienił moje życie. Nie martwisz się kaloriami i masz o wiele więcej energii. Najlepszy jest ten tłoczony na zimno, bo ma najwięcej witamin i enzymów. Bilansuję swoją dietę sokami i pokarmami stałymi. Albert i ja kupujemy od lokalnych rolników żywność na tydzień, aby gotować w domu. Przestałam jeść sery, a potem przestałam jeść te bajgle, od których byłam uzależniona Oliwki . Twoje ciało po prostu się do tego przyzwyczaja i w końcu przestajesz tego pragnąć. Czasami trudno mi napić się soku, ale po prostu zatykam nos i pociągam go. Oczyszcza, a następnego dnia nie będziesz czuć się chory ani wzdęty. To niesamowite. A kiedy jem rzeczy, które nie są dla mnie dobre, takie jak chleb, dostaję wyprysków. Ja też nie czuję się zbyt dobrze. Któregoś dnia zjadłem chipsy Lay’s i pomyślałem: „O rany! Smakują tak dobrze!”. Ale potem zrobiło mi się niedobrze. Trochę odrobiłem lekcję. [Śmiech].

Jeśli chodzi o urodę, jestem naprawdę ciekawa. Codziennie rozmawiam z wieloma osobami i zawsze pytam wszystkich w sklepie lub w Gitane, czego używają – w ten sposób znalazłem wszystko, czego używam. Noszę tylko kilka produktów, więc chcę, żeby były świetne. Na co dzień wolę wyglądać tak, jakbym nie miała makijażu. Zasadniczo używam tylko odrobiny bronzera, trochę korektora, jeśli tego potrzebuję, i może koloryzującego balsamu na usta. Podoba mi się Nars Bronzer laguna bo wygląda naturalnie, ale latem nie jest mi potrzebny. Pod oczy stosuję korektor Stila Perfecting Concealer, o którym wszystkim opowiadam. Ma dobrą konsystencję, łatwo się aplikuje i blenduje, nie jest zbyt lepki ani tłusty, naprawdę kryje niedoskonałości i cienie pod oczami. To naprawdę wspaniałe.

Na moich ustach uwielbiam Fresh Sugar Tinted Lip Treatment Pasja aby zapewnić im odrobinę odcienia i ochronę przed słońcem – ma SPF. Jeśli zdecyduję się na nałożenie szminki, najprawdopodobniej będzie to Nars Wezuwiusz . Ale lubię mieszać go z czymś innym, aby nawilżyć usta, ponieważ może wysuszać. Ale kolor mi odpowiada – nie jest ani zbyt pomarańczowy, ani zbyt różowy; jest dokładnie pośrodku. I myślę, że to podkreśla moje oczy.

Do mojej skóry używam m.in działka Mario Badescu. Ktoś powiedział mi, żebym poszła do ich spa i odkąd używam ich produktów, moja skóra czuje się niesamowicie. Oboje z Albertem myjemy twarze Enzyme Cleansing Gel Mario Badescu, ponieważ nie jest on mydłem i łatwo go zmyć. Ogórkowy balsam oczyszczający to w zasadzie tonik; jest tak dobry, że po jego użyciu nie trzeba nawet nawilżać. Jeśli chodzi o krem ​​nawilżający, lubię bezolejowy krem ​​nawilżający Mario Badescu z filtrem SPF 17. A dla odświeżenia w ciągu dnia spryskuję spray do twarzy z aloesem, ziołami i wodą różaną. Trzymam go w lodówce, więc jest wyjątkowo orzeźwiający.

Moja skóra jest w miarę normalna, ale tu i ówdzie pojawiają się pryszcze. Balsam do suszenia Mario Badescu jest niesamowity, gdy mam jakąś skazę – pryszcze wyschną i znikną następnego dnia. A ich maska ​​uzdrawiająca i łagodząca jest świetna na wypryski. Uwielbiam też maskę Flower & Tonic, ponieważ sprawia, że ​​moja skóra jest tak miękka, a za każdym razem, gdy jej używam, Albert mówi mi: „Wyglądasz tak promiennie”. Ma wpływ na wiele produktów, których używam. [Śmiech]

Mamy też szampon Wen Cleansing Conditioner, który wypróbowałam przez przypadek i pomyślałam: „To jest świetne”. Jest całkowicie naturalny i sprawia, że ​​Twoje włosy są naprawdę lśniące i tak miękkie, że nie potrzebujesz odżywki – to wszystko. w jednym. Po prostu nakładasz go na pięć minut i czekasz – ja wykorzystuję ten czas na mycie zębów. Mam cienkie włosy, które bardzo łatwo się plączą, ale dzięki Wen rozczesywanie jest o wiele łatwiejsze.

Stylizacja włosów nie zajmuje mi dużo czasu; Budzę się 10 minut przed wyjściem z domu. [śmiech] Nie suszę go, więc zazwyczaj wychodzę z domu mokry. Jeśli chcę plażową konsystencję, użyję trochę Spray plażowy Evo Salty Dog Cocktail . A latem, kiedy wiem, że będę na zewnątrz, spryskuję skórę Sun-In, aby uzyskać dodatkowe rozjaśnienia – czasem to działa, a czasem nie. Nie jestem do końca pewna, co jest naturalne – tylko dlatego, że moje włosy wystawione są na słońce – a co pochodzi z Sun-In. Lubię też Bumble and bumble Styling Lotion, bo wystarczy go trochę użyć, a włosy nadal wyglądają naturalnie.

Pod prysznicem Flying Fox od Lush jest mój ulubiony żel do mycia ciała. A najlepszym peelingiem, jakiego kiedykolwiek używałam, jest Fresh Brown Sugar Body Polish. Zawarty w nim olej naprawdę wchłania się w skórę i pozostawia ją miękką.

Jestem też bardzo zainteresowany Steamami. Wczoraj zrobiłem jedno. Przeglądałem produkty w Whole Foods i pani kazała mi spróbować Musztardowa sól do kąpieli doktora Singha ponieważ są dobre dla kości, stawów i mięśni. Naprawdę mnie relaksują. Czasem pojedziemy do Łaźnie Rosyjskie na ulicy 10 i spędzić tam jakieś trzy godziny. Weźmiemy witaminę B3 i niacynę, która poprawia nastrój, aby zwiększyć przepływ krwi — poczujesz ciepło od stóp do głów. Kiedy zażywa się go w większych dawkach, wypycha toksyny i powoduje pocenie się. Trzeba pić dużo wody, ale wszystko wypływa długą parą.

Właśnie zmieniłem perfumy po raz pierwszy od 15 roku życia. Nosiłem Wieczność autorstwa Calvina Kleina, który ukradłam ciotce. Wszyscy to wtedy nosili; I kochany To. Ludzie zawsze mówili mi, że moje perfumy coś im przypominają, bo prawdopodobnie też je nosili. Ale ostatnio zapragnęłam czegoś innego, więc wypróbowałam Diptyque Woda różana .

– jak powiedziano ITG

Justyna Sroka sfotografowana przez Emily Weiss w Nowym Jorku, 10 października 2013 r.

Back to top