Caroline Polachek, Musician

Caroline Polachek, Musician

„Urodziłem się w Nowym Jorku, ale dorastałem w Greenwich w stanie Connecticut – tam chodziłem do szkoły. Pamiętam, jak w trzeciej klasie błagałem o przyjęcie do chóru, bo do czwartej klasy nie powinno się do niego wchodzić. Śpiewałbym wszędzie. I uderzałem w nasze pianino, co nie podobało się mojemu tacie, więc kupił mi małą Yamahę PSR. Od najmłodszych lat interesowałem się muzyką i byłem też – właściwie nie mówię o tym zbyt wiele – Naprawdę w konie. Nauczyłem się dzięki temu wiele o rytmie i głosie. Podobnie jak nie zawsze masz pełną kontrolę nad swoim instrumentem. Trzeba mu zaufać, dać mu przestrzeń, trzeba wiedzieć, kiedy naciskać, dać mu powietrze. Obydwa są bardzo podobne.

wiosenny pedicure

Po ukończeniu szkoły średniej poszedłem na Uniwersytet Kolorado – tam Patrick [Wimberly] i ja założyliśmy firmę Chairlift. Potem przeprowadziliśmy się do Nowego Jorku i od tego czasu robimy to do dziś. Nie sądziłem, że praca w muzyce jako zakończenie gry jest możliwa. Z miejsca, w którym stałem, przemysł muzyczny przypominał mafię, do której trzeba było zostać wprowadzonym. Musiałeś mieć rodzica, który kogoś znał, albo musiałeś się z kimś przespać. Myślałem, że to rzecz nietykalna. Ani przez chwilę nie pomyślałem, że mógłbym zostać zawodowym muzykiem. To znaczy, miałam ustawioną pracę za biurkiem w galerii, a potem nagle otwieraliśmy występ dla Ariel Pink.

MAKIJAŻ
Dorastając, fascynowali mnie artyści, których wygląd był nierozerwalnie związany z ich muzyką. Björk była moją bohaterką. W przypadku takich zespołów jak Nirvana czy Marilyn Manson samo słuchanie ich muzyki byłoby niekompletne bez całego obrazu. Nie mogę przestać myśleć o Davidzie Bowie – uwielbiam zdjęcia, na których robi sobie makijaż, bo widać wyraźnie, jaką miał wizję. Facet miał do tego poważny talent. Kiedy pojawił się projekt Ramony Lisy [solowy], chciałam, żeby była postacią... w pewnym sensie klasyczną, ponadczasową, jak papierowa lalka baletowa. Ale ona ma te oczy na policzkach , które są folią. Narysowałam je mojej przyjaciółce w jedno Halloween, bo nie miała kostiumu, i tak mnie zachwyciły, że zaczęłam je nosić. Lubię interpretować muzykę na inne sposoby. Przy każdym projekcie zadaję sobie pytanie: „Jak mogę to przekazać wizualnie?”.

W tym momencie znam swoją twarz tak dobrze, że właściwie trudno mi współpracować z większością wizażystek. Cały czas próbuję wyrwać im ołówek z ręki i powiedzieć: „Zrób to w ten sposób!”. Ponieważ wiem, w czym dobrze na mnie wyglądam. Codziennie nakładam pod oczy odrobinę rozmazanego eyelinera Maybelline Ultra Liner, a brwi wypełniam Define-A-Brow w Średni brąz . Zawsze robiłam je duże, a Maybelline utrzymuje się intensywnie i ładnie się blenduje. Nakładam tusz do rzęs Maybelline Brow Drama Sculpting Brow Mascara. Jest naprawdę dobry, nie kruszy się. Mój tusz do rzęs to Maybelline Full 'N Soft Wodoodporny tusz do rzęs. Wizażystka, z którą współpracowałam przy Teledysk do piosenki „Crying in Public”. poleciłem to, ponieważ potrzebowaliśmy czegoś, w czym mógłbym się wypłakać i nie zalać całej twarzy. Nars Skorpios Miękki w dotyku ołówek do cieni to także świetny produkt. Użyję go jako cienia do powiek, jako eyelinera, jako bronzera, do wszystkiego.

Na moich ustach, Rewelacyjny kolor Maybelline Czerwone odrodzenie jest idealną czerwienią, jeśli o mnie chodzi. Jest to lekko ciemna czerwień, ale dość bliska matowi. Przysięgam, że mnie nie sponsorują! [śmiech] To po prostu moja ulubiona marka drogeryjna. Właściwie użyłem jednego z ich czerwonych matowych kolorów ust pod okiem do makijażu scenicznego. Ja też uwielbiam Ciasto MAC Chroma W Czysty biały , którego używam do oczu Ramona Lisa. Kryolan Płynny Makijaż Do Ciała W Srebro też jest taki piękny. Kupiłem go, żeby pomalować sobie twarz na srebrno podczas występu z SBTRKT na Coachelli dwa lata temu. Ale ostatnio nosiłam go np Moda impreza na moich oczach.

OCHRONA SKÓRY
Moja mama jest moją bohaterką, jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji skóry. Pamiętam, jak powiedziała mi: „Jeśli masz trochę pieniędzy do wydania na siebie, wydawaj je na dobry krem ​​nawilżający, a nie na makijaż – jeśli twoja skóra wygląda dobrze, nie potrzebujesz makijażu”. Kiedy byłem młody, zrobiło to na mnie duże wrażenie. Na studiach nie było mnie stać na drogie kremy do twarzy, więc kupowałam po prostu krem ​​z witaminą E w drogerii. Teraz moją codzienną rutyną jest używanie Cetaphil Gentle Skin Cleanser z lekkim kremem nawilżającym. lubię Kiehl's Super Multi-Krem Korygujący latem, a gdy będzie chłodniej sięgnę po nawilżający olejek do twarzy Fresh Seaberry.

Nigdy w życiu nie miałam twarzy. Ilekroć zbliża się teledysk lub duża sesja zdjęciowa, lub jeśli mam wybuch, robię sobie maseczkę. To kilka kroków. Najpierw biorę prysznic, żeby rozszerzyć pory, a potem nakładam maseczkę Freeman Avocado Clay Mask z drogerii. Nakładam go i pozwalam, aby wyschnął i swędział, a następnie zdejmuję go i używam Freeman's Charcoal and Black Sugar Scrub. Mam wrażenie, że bez peelingu nie da się całkowicie usunąć maski. Czasami mieszam odrobinę peelingu z Cetaphilem i używam go jako zwykłego mycia twarzy, gdy moja skóra wygląda na trochę martwą.

WŁOSY
Mój obecny wygląd sceniczny opiera się na tym, że nie muszę zbyt często myć włosów. Na ostatniej płycie suszyłam suszarką, zużywając tonę produktu, co nie tylko wymagało dużo pracy, ale także przypaliło mi włosy. Odcięłam go w zeszłym tygodniu. Widać moment, w którym przestałem używać na nim ciepła. Nie dotykałem go ciepłem od 2012 roku – od tego czasu wygląda po prostu bardziej kolorowo i błyszcząco. Ja też go zapuszczałam... Niedawno go skróciłam. Mam to podcięcie od 2005 roku i zrobiłem to sam! Rysujesz linię z tyłu, a potem po prostu siekasz. Czasami mój mąż lub przyjaciel prostuje linię.

Używam bardzo podstawowego szamponu Pantene, ale tak naprawdę używam go tylko co dwa tygodnie. A jako odżywkę stosuję maskę Wella. Pozostawiasz na 10 minut, a następnie spłukujesz. Jest naprawdę treściwy, więc nie spływa pod prysznicem. Świetnie nabłyszcza i ułatwia rozczesywanie, a do tego ładnie pachnie.

ZAPACH
W liceum nosiłam Clinique Happy for Men. Mam wrażenie, że w latach 90. wypuszczono na rynek wszystkie perfumy o bardzo syntetycznym zapachu, ale w pewnym sensie fajne. Podobnie jak CK One Naprawdę pachnie jak? Albo Gucci Rush. Te zapachy, które po prostu przypominały: „Co to jest?” Noszę od jakichś dwóch lat Armani Privé Figuier Eden i kocham to. Znalazłem go w sklepie wolnocłowym na lotnisku, kiedy byliśmy w trasie. nosiłem Comme des Garcons Guerilla 2 przez sześć lat wcześniej, co lubiłem, ale jest naprawdę intensywne i pikantne, a latem wydaje się zbyt intensywne. Armani pachnie trochę trawą i palo santo. Łączę go z innymi rzeczami, jeśli mam zabawny nastrój.

To najbardziej szalony egzemplarz, jaki kiedykolwiek posiadałem, pochodzi z Indii i nazywa się Sand. Dostałem go od małego, zadziornego muzułmańskiego perfumiarza, który pracuje tam od lat. Najwyraźniej jest zrobiona z ziemi… po deszczu pachnie jak polna droga. Czasem nałożę za dużo i pomyślę: „Cholera, śmierdzę palonymi oponami”. To jest takie dobre. Mój mąż nie używa perfum, ale czasami je użyje.

Zanim zagram koncert, nakładam olejek lawendowy – to swego rodzaju rytuał. Nakładam go także na chłopców i oni to uwielbiają. Po prostu podnoszą nadgarstki, zanim wyjdziemy na scenę. To zdecydowanie placebo. Ale myślę, że w pewnym momencie jest to kwestia skojarzeń, ponieważ robimy to za każdym razem. Teraz te zapachy po prostu mnie ekscytują.

– jak powiedziano ITG

Caroline Polachek sfotografowana przez Toma Newtona w swoim domu na Brooklynie, 12 maja 2016 r.

Alexis Krauss z Sleigh Bells pozostaje wierna swojemu zapachowi dla nastolatki, Oh Land wspomina najlepszy zakup włosów, jakiego kiedykolwiek dokonała, a Kilo Kish przedstawia przekonujący argument za porzuceniem podkładu Górna półka .

Back to top